O książce: 2010 / 1922. Bogaty półkolonialny Szanghaj wpada w panikę: do portu zbliżył się eskadra wojskowa – ostatni oddział Białej Armii pokonany przez bolszewików. Dwa tysiące Rosjan prosi o pozwolenie na zejście na brzeg. Klimowi Rogowowi nie pozostało nic poza dowcipem i błyskotliwym talentem dziennikarskim. Nina, jego żona, potajemnie ucieka przed nim do miasta. Ona potrzebuje innego rodzaju szyderstwa: pokazywania kłów, a nie śmiechu - mężczyzny z maszyną liczącą w głowie i walutą pod wkładkami butów. „Przebiegła dziewczyno, nie znasz Szanghaju. Jeśli Pan pozwoli mu stać, będzie musiał przeprosić za Sodomę i Gomorę. Tu kwitnie dziki rasizm, handel opium jest tutaj najbardziej dochodowym biznesem, tutaj bolszewicy przygotowują nową rewolucję proletariacką».